42     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Flashback


FLASHBACK

Paweł "Veeroos" Kuryło


Rok 2142. Konrad Hart, jeden z agentów Galaktycznego Biura Śledczego, wracał do swojego mieszkania. Zasłaniając twarz podniesionym kołnierzem, przemykał się między ścianami domów. Dzięki testom nowego urządzenia – molekularnego analizatora gęstości – wraz z najbliższą przyjaciółką Sonią dokonał przerażającego odkrycia, a mianowicie pośród normalnych ludzi są też tacy, którzy mają nieprawdopodobnie dużą gęstość molekularną... Z tego wynika, że nie wszystkie istoty żyjące na Ziemi są ludźmi! Niestety po pewnym czasie Sonia w tajemniczy sposób zniknęła, przez co Konrad stał się jedyną osobą, która może powiadomić władze o całej sytuacji. Niestety ktoś bardzo chce pokrzyżować mu jego plany i jest już w pełni gotów, aby to zrobić...



Lista utworów (kolejność alfabetyczna):
01) Flashback-Ascenseur [00:06]
02) Flashback-CeintureA [00:20]
03) Flashback-Chute [00:08]
04) Flashback-Desintegr [00:09]
05) Flashback-DonneObjt [00:07]
06) Flashback-Fin [02:10]
07) Flashback-Fin2 [00:40]
08) Flashback-Game Over [00:09]
09) Flashback-Holocube [00:23]
10) Flashback-IntroB [00:40]
11) Flashback-Jungle [00:12]
12) Flashback-Logo [00:20]
13) Flashback-Memoire [1:50]
14) Flashback-MissionCA [00:05]
15) Flashback-Options1 [03:19]
16) Flashback-Options2 [01:23]
17) Flashback-Reunion [00:40]
18) Flashback-Taxi [00:08]
19) Flashback-Teleport2 [00:15]
20) Flashback-TeleportA [00:19]
21) Flashback-Voyage [00:45]

ANOTHER WORLD 2?
NIE!!! ...... Ekhm, dlaczego taki histeryczny okrzyk? Otóż powszechnie panuje przekonanie, że FLASHBACK (opis przejścia SS-NG #06) jest drugą częścią wspomnianego wyżej tytułu, co jest kompletną bzdurą, ponieważ kontynuatorem AW jest ANOTHER WORLD – HEART OF THE ALIEN, tak więc żyjący dotychczas w błędnym przekonaniu będą niestety musieli zrewidować swe poglądy. Faktem jednak jest, że zarówno oba te tytuły wyprodukowała zbierająca wówczas (początek lat 90-ych) zasłużone laury francuska firma Delphine – Software International.

FLASHBACK’a można sklasyfikować jako action-adventure. Zarówno wtedy, jak i dziś, bez upadku na kolana, ale jednak, potrafi zachwycić swoją oprawą audio-wizualną. Muzykę do tej gry opracował głównie Raphael Gesqua (poza nim udzielał się również Jean Baudlot oraz Fabrice Visserot), w demoscenowym środowisku bardziej znany jako Audiomonster. Posłuchajmy więc...

GRAMY!
01) Flashback-Ascenseur - Jingiel, którego brzmienie jest na tyle charakterystyczne, że pomylenie go z jakąkolwiek inną grą jest raczej niemożliwe.

02) Flashback-CeintureA - Temat ze scenki ilustrującej przejście z pierwszego na drugi etap może pochwalić się znakomitą trąbką, która w tym soundtracku będzie występować dość często. Reszta instrumentów niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale pasuje do całości.

03) Flashback-Chute - Pan Raphael poszedł sobie w tym jingle’u na łatwiznę. Po prostu wstawił początek z poprzedniego tematu i to wszystko. Nieładnie...

04) Flashback-Desintegr - I kolejny „dżingielek”. Hmmm... Całkiem niezły. „Bulgoczące” brzmienie czyni go całkiem przyjemnym w odbiorze.

05) Flashback-DonneObjt - Zieff... Zgadnijcie. Ładne, ale to nadal tylko jingiel...

06) Flashback-Fin - Nareszcie doczekaliśmy się pełnoprawnego utworu. Co tu słychać? Na wejściu niezła eksplozja, nie przesadzajcie z głośnością, przynajmniej na początku. Później znakomity, klawiszowy motyw, który przechodzi w dobrze brzmiący instrumental. Klimat w sam raz na zakończenie.

07) Flashback-Fin2 - Druga wersja poprzedniego tematu ogólnie wypada znacznie słabiej od poprzednika. Jest krótsza, mniej rozbudowana i jako całość nie wypada najlepiej, chociaż jakościowo nie jest źle. Ostatecznie kawałek nie zachwyca.

08) Flashback-Game Over - Kolejny, niczym nie wyróżniający się jingiel. Chociaż... Takiej perkusji, jaka w nim gra, jeszcze nie było.

09) Flashback-Holocube - Dobre, ale zdecydowanie za krótkie! Nieźłe pianino, jednak najbardziej rzuca się w uszy pobrzmiewający basik, który co niektórych może denerwować, ale czegoś takiego charakterystycznego odmówić mu nie można. Gorzej wypada perkusja, która brzmi nieco tandetnie, ale ogółem jest ok.
10) Flashback-IntroB - W samej grze kawałek ten sprawdza się doskonale (leci podczas intra), bez niego również wypada całkiem dobrze. Niezła kompozycja, świetna perkusja i ładne BOOM na końcu. Jest OK.

Okładka


11) Flashback-Jungle - Taki sobie jingiel, szczególnie zakończenie z lekka przygłupawe. Nie polecam.

12) Flashback-Logo - Nr z animacji przedstawiającej logosy Delphine i U.S. Gold. Ładne. Fajny klimat, brzmieniowo bez rewelacji, ale w porządku.

13) Flashback-Memoire - Jedna z moich ulubionych kompozycji. Świetna perkusja, ogółem mleko i miód. Bardzo polecam. Zwróćcie uwagę na „zagrywkę” w 01:12 czasie trwania tego utworu.

14) Flashback-MissionCA - Grrr, ilość “dżingli” na tym soundtracku potrafi doprowadzić do furii! Jednak obiektywnie patrząc ten wypada całkiem dobrze... Ładne, „komputerowe” brzmienie, ciekawie opracowana kompozycja.

15) Flashback-Option1 - Ups! Tym mod’kiem Gesqua mnie zmiażdżył... Świetne wykonanie, znakomicie opracowane pianino, za to wielki szacunek, ponieważ w tamtym czasie ciężko było wykreować tak realne brzmienie. Dziś może nie brzmi już tak super, ale posłuchajcie...

16) Flashback-Option2 - Rewelacja... Kolejny z killer’ów tej ścieżki. Wsłuchajcie się w to świetne, orkiestralne brzmienie. No i przede wszystkim ta kompozycja, mimo, że prosta, z pewnością pozostanie w Waszej świadomości na długo. Wielka szkoda, że temat ten jest taki krótki, chciałoby się dłużej, ale cóż, zawsze można puścić od początku.

17) Flashback-Reunion - Tutaj podkład jednego z animowanych przerywników gry. Trzeba być głuchym, aby nie usłyszeć tego basu na wstępie, który wypada świetnie. Dalej jest jeszcze lepiej. Znana nam już wcześniej „orkiestra” daje „po garach”. W porządku utwór.

18) Flashback-Taxi - No właśnie... Gdy braliśmy taksówkę w grze słyszeliśmy coś takiego krótkiego, ale całkiem treściwego. Zwróćcie uwagę na świetnego werbla, który tam łupie na początku... Miłe.

19) Flashback-Teleport2 - Bardzo podobne do “Fin’ów”, nawet eksplozja na końcu niemal identyczna. Nic szczególnego.

20) Flashback-TeleportA - Od poprzednika różni się wolniejszym tempem, brakiem BOOM’u i jakimś bliżej niezydentyfikowanym „pipczeniem” w tle, które ostatecznie wypada dość przyjemnie...

21) Flashback-Voyage - Yeah! Shake it, babe... Bardzo pogodny kawałek, po raz pierwszy słychać w nim oklaski, czemu w sumie nie ma się co dziwić, ponieważ utwór ilustruje nam wygraną w pewnym, zabójczym (dosłownie) konkursie, więc pasują one tu jak ulał. Końcówka to fragment „Teleport’ów”, ale pasuje do całości bardzo dobrze. Ogólnie bez zastrzeżeń. No, może ten drętwy werbel, jednak jest ok...

TO JUŻ KONIEC?
TAK!!! ...... Ekhm, no niestety. Wielką wadą tej ścieżki jest zdecydowanie za duża ilość jingli. Typowe utwory można tu wyliczyć dosłownie na palcach jednej ręki, jednak te, które są, na szczęście prezentują wysoki poziom i ratują ten soundtrack przed klęską. Ścieżka ogółem pozostawia po sobie niedosyt, chciałoby się czegoś więcej, dłuższego pobytu w tym charakterystyczym klimacie, który ona wytwarza. Szkoda, ale niezmienny jest fakt, że należy się z nią przynajmniej zapoznać i że w czasie, kiedy ona powstała takie brzmienie było czymś niezwykłym. W końcu to tylko CZTERY kanały...

POST SCRIPTUM
PS(X). Dla tych, którzy dotrwali do końca tego arta, mała niespodzianka – kliknijcie TU. Miłego słuchania...


42     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Flashback